KAMIENNA NATURA
 
Dalej
Powrót



                

            
Strojenie

Nie wiem, czy na co dzień stroisz
miny. I czy wybuchają. Może od święta
choinkę na święta. W małe bombki
i całkiem duże bomby, pamiętasz?

Za to wiem, że rozstrajasz, bez dotyku
strun, instrumenty. Pewnie. Ale, nie strój sobie
żartów ze mnie.

Po co zamykać 
takie coś, jak ja.  
Swoją klatkę
mam nie od dzisiaj, a od wczoraj
z kluczem. I nie, żeby uciec - tam, gdzie muszę,
bo chcę, zostaję, jak mogę. A jak nie, zawsze wrócę.

Więc, bądźmy poważni
przez chwilę. A co, jeśli  się mylę?
Powiem: najważniejsze że ...

Albo nie,
bo co może istota, tak niewielka,
chyba tylko, zatrzymać się przy
tym wszystkim i bez strojenia,
bo nie potrzeba,
zaćwierkać.

Aż się posypią
iskry.

P.S.
Może doleci do nieba
któraś, tylko proszę, nie strój mnie
w obce pióra, jak na jakąś próbę.
                                                 Podpisano

                                                               Jakby Wróbel