KAMIENNA NATURA
Jak semafor
To zielone, to czerwone, białe, żółte
(nie, pomarańczowe) na zmianę,
razem i osobno, począwszy od
tamtych mostów, których palić
nikt nie powinien za sobą,
przez wszystko i nic
więcej nie wymienię, aż po to szczere
pole. Szczerze mówiąc, nie mogę być
jego ozdobą. Wykoleiłeś mnie,
człowieku z prostej drogi
donikąd. I co?
Nie dam się wtłoczyć w następny
tor. Zostanę tutaj, gdzie jestem.
Tutaj jest, jak na bocznym.Tutaj
też są możliwości. Tylko bądź
na horyzoncie i światłami
mrugaj.
To
zielone, to czerwone, białe, żółte
(nie, pomarańczowe) na zmianę,
razem i osobno, począwszy od