KAMIENNA NATURA
"[...] Jeśli przyjdzie do was śmiejące się dziecko o złotych włosach, nie
odpowiadające na pytania - zgadniecie, kto to jest. Nie zostawiajcie
mnie wtedy w moim smutku: bądźcie tak mili i napiszcie mi szybko, że
wrócił ..."
Antoine de Saint-Exupery,
Mały Książę
"Drogi Panie de Saint-Exupery,
Jeśli sięgam dziś po pióro i piszę do Pana, to dlatego, że zdarzyło mi się
coś bardzo dziwnego. Idąc w Pana ślady, jak śmiem sobie pochlebiać,
jestem obieżyświatem. W duchu przynajmniej [...]
Jako marny pływak zawdzięczałem życie tylko jakiejś wydartej przez
żywioł desce [...] Po niej się gramoląc, wydostałem się na powierzchnię.
Gdy morze ucichło wreszcie, a niebo odzyskało swoją przejrzystość,
spostrzegłem, ze oto jestem na jakiejś wysepce, za całe wyposażenie mając
parę pantofli, które zdołałem wsunąć na stopy.[...]
Okrążenie wysepki nie zajęło mi wiele czasu. Niestety w moim nowym
królestwie nie było żadnego Piętaszka, który mógłby nauczyć pierwszych
liter wyspiarskiego alfabetu kandydata na nowego Robinsona.[...]
Mało wprawiony w rzemiośle awanturnika, nie byłem przygotowany do takiego obrotu spraw.
- A któż jest? - odpowie mi Pan na to. - Zgoda. Jednakże ktoś, kto choć trochę podróżował po świecie, w podobnych okolicznościach byłby bardziej na miejscu
niż bywalec salonów mego pokroju. Nie mając pojęcia, jaka postawa byłaby stosowna w równie nieprzyjemnym położeniu, wybrałem wyjście najrozumniejsze [...]
Cierpliwość i nadzieja to dwie karmicielki rozbitka. [...] znużenie przyniosło mi sen bez snów. Ile czasu spędziłem w objęciach Morfeusza? Nie wiem. [...]
- Czy jesteś łowcą tygrysów?
Zdumienie postawiło mnie na nogi i ujrzałem kogoś wpatrującego się we mnie uważnie. Czy mam go Panu opisywać, Drogi Panie de Saint-Exupery? Zna go
Pan lepiej, niż ja mógłbym go poznać kiedykolwiek. [...] Nie ulegało wątpliwości, że sprawa tygrysa zaprząta go całkowicie i nie przestanie pytać, póki nie położę
temu kresu. [...]
- Dlaczego chcesz zabić tygrysa?
- Zabić? Ale ja nie chcę go zabić! Chcę go tylko przepędzić.
Pojąłem, że przez "łowcę" rozumiał kogoś, kto potrafił przepędzać tygrysy. Wstyd okrył czerwienią moje policzki, [...]
Nierozważne pytanie zbiło Małego Księcia z tropu [...]
Mój list wszakże nie tylko ma na celu powiadomienie Pana o kimś, o kogo się Pan niepokoi. [...] Być może, zobaczy Pan Małego Księcia wcześniej niż ja.
Prosiłbym, żeby w takim wypadku, Drogi Panie de Saint-Exupery, zechciał go Pan pozdrowić gorąco w moim imieniu [...]"
Wszystkim małym księciom
przelotem na tej ziemi
Jean-Pierre Davidts,
"Mały Książę odnaleziony"
rys. A.de Saint-Exupery