KAMIENNA NATURA

 

Dalej

Powrót
 ilustr. Natalia Jabłońska
                                                                  Szary domek - odcinek 9

[...]
    - W górach spadł śnieg. Mróz już szczypie w uszy i w nosy. Zima idzie powoli w stronę Herbatkowego Miastka ... - opowiadał Wiatr .

    Wieczorem jak zwykle obserwowali grafitowe niebo. Gwiazd jednak nie było widać. Schowały się za chmurami pełnymi śnieżynek. Szary Domek patrzył więc znowu na światła w oknach i dym unoszący się smużkami nad Herbatkowym Miastkiem.
    - Wietrze?
    - Tak, Szary Domku?
    - Co się dzieje w innych domach w taki wieczór jak ten?
    Wiatr poleciał nad ulicę Rumiankową, potem na Miętową, skręcił też w Pigwową i wrócił.
    - W innych domach pachną choinki, a z kubków paruje ciepłe kakao - opowiadał. - W innych domach gra też muzyka, ktoś tanczy i śpiewa, ktoś coś czyta, ktoś pisze list...
    Domek westchnął cicho.
    - No tak - zaszumiał Wiatr - teraz rozumiem dlaczego tak mizernie wyglądasz.Tęsknisz, Szary Domku. Tęsknisz za swoim mieszkańcem.
    - Przecież nie mam mieszkańca - zdziwił się Domek.
    - Właśnie dlatego tęsknisz - stwierdził Wiatr. - Domy, w których nikt nie mieszka, niszczeją.
[...] 

                                                                                         cdn...