KAMIENNA NATURA

 

Dalej

Powrót
 Ilustr. Natalia Jabłońska
                                                              Szary Domek - odcinek 35
[...]
    Gdyby umieli słuchać, dowiedzieliby się, że każdy dom lubi zapach herbaty. A niektóre lubią też zapach kawy i świątecznego ciasta. Ale nie słuchali. Śmiali się tylko i wyrzucali ogłoszenia do kosza.
    W tym samym czasie na ulicy Wietrznej Szary Domek czekał. Wypatrywał na jej drugim końcu kogoś z kartką zapisaną czerwonym atramentem. Kogoś, kto przyjdzie i powie: "Nareszcie cię znalazłem, Szary Domku".
    Czekał i niecierpliwił się. Ale ten ktoś nie przychodził.
    - To pewnie dlatego, że nie mam żadnej tajemnicy - stwierdził smutno Domek i przestał czekać.

"Niszczydom".

    Do Herbatkowego Miastka przyszło lato. Powietrze pachniało słońcem i truskawkami. Na polach rosły czerwone maki. W ogrodach kwitły malwy, aksamitki i lewkonie. Zaczęły się wakacje. Szary Domek obserwował ludzi wyruszających z plecakami, pakujących do samochodów walizki, dmuchane piłki i pontony.
    - Dokąd oni jadą , Wietrze?
    - Pewnie na wakacje. W góry, nad morze, do lasu, pod namiot. Będą  jeść lody, pływać, wędrować i zbierać muszle.
    - Czy ja też mógłbym pojechać na wakacje?
    - Oj, głuptas z ciebie - zaszumiał Wiatr. - Domy nie jeżdżą na wakacje. Zostają zawsze na swoim miejscu.
  [...]  

                                                                                        cdn...