KAMIENNA NATURA

 

Dalej

Powrót
 ilustr. Natalia Jabłońska
                                                                  Szary Domek - odcinek 27

[...] Zwinął się w kłębek na pasiastym fotelu i śnił. We śnie był kamieniem. Leżał na piaszczystej plaży i wygrzewał się w słońcu. Morze nie falowało, nie szumiało. Panowała absolutna cisza. Wiatr po raz pierwszy nie musiał się spieszyć.
    Szary Domek też spał mocniej niż zwykle. Śniło mu się, że do kogoś należy. Wyraźnie czuł zapach ciasta z rabarbarem i deszczowej herbaty. Tak, Szary Domek śnił o mieszkańcu. Nie widział go, ale słyszał jego głos. "Dzień dobry, Szary Domku - mówił mieszkaniec. - Napijemy się herbaty i opowiem ci bajkę o szczęśliwym domku".

    - Spełni się - stwierdził rano Wiatr, kiedy Szary Domek opowiedział mu swój sen.
    - Tak myślisz?
    - Ja to wiem! Najpiękniejsze sny zawsze się spełniają.

"Ogłoszenie".

    Szary Domek codziennie sprawdzał, czy w kątach nie rosną pajęczyny. Nie rosły. Nie pojawiał się też kurz.
    "To dziwne - myślał czasami Domek. - Nie potrafię sprzątać. Wiatr też tego nie robi. Jak to możliwe, że nawet na strychu nie ma kurzu?"
    Rzeczywiście, w Szarym Domku zawsze był porządek. Domek mógł więc spać spokojnie. Ale nie spał. Martwił się.    [...]  

                                                                                         cdn...