KAMIENNA NATURA

 

Dalej

Powrót
 ilustr. Natalia Jabłońska
                                                                  Szary domek - odcinek 12

[...] Szary Domek ledwo ją zauważył. Była maleńka i chudziutka jak szpilka. Do tego ubrana na czarno. Czarny płaszczyk, czarne buciki i dwa cienkie czarne warkoczyki.
    - Cześć, Domku! Mam dla ciebie niespodziankę! - zawołał Wiatr.
    - Dzień dobry, Szary Domku - odezwała się tajemnicza postać.
    - Dzień dobry, Wietrze! Dzień dobry... ludziku w czarnym płaszczyku.
     Czarna postać zachichotała.
    - Ależ Domku, to nie żaden ludzik w czarnym płaszczyku - wyjaśniał zakłopotany Wiatr. - To Noc we własnej osobie!
    - Ojej, przepraszam - szepnął zawstydzony Szary Domek i otworzył drzwi. - Zapraszam. Rozgość się, proszę, Nocko. Może herbatki?
    - Dziękuję. - Noc weszła do wnętrza Domku i klasnęła z zachwytu. - Miałeś rację, Wietrze! Szary Domku, jesteś bardzo ładny!
    - Dziękuję, Nocko. Czy od dzisiaj będę twoim domkiem?
    - Nigdy nie miałam domu - powiedziała Noc i położyła się na żółtej poduszce. - Nawet nie wiem, czy go potrzebuję. Jestem bardzo zajęta. Najbardziej na świecie lubię ciszę i mocny sen.
    - To się dobrze składa! Pod moim dachem będziesz mogła się wyspać, a ja będę się tobą opiekował - zapewnił Szary Domek.
    Noc uśmiechnęła się i ziewnęła przeraźliwie:
    - Uaa-aaa.  [...] 

                                                                                         cdn...