KAMIENNA NATURA
Niedokończona podróż
Nie
wiem, jak to jest.
Znowu przewracam od lewej -
wracam po nic, po
coś, po nie, po
tak, po
kres.
Po prawej widać już
koniec. Przeszywa. Zataczam
pół koła, tam i z powrotem,
coraz częściej utykam
na przedostatniej stronie.
Zatapiam się, ale
nie tonę.
03.10.2013