KAMIENNA NATURA
Z
Jesiony, jesionki,
jesienie
Już padało. Tak, dzisiaj
pewnie mży. Dniem
i nocą gubią siebie
jednym skrzydłem.
Po trochu.
Pomału,
niedaleko sieją się, czasem
coś wyrośnie. Okrycia w ciepłych barwach
słońca - zrzucone. Jak
na wiosnę,
teraz? Teraz
stoją prosto, prawie
nagie na wietrze.
Wyniosłe?
Nie
jest łatwo wciąż się zginać,
jeszcze odchodzi kolejna, za
jakiś czas, odejdzie ta
ciekawa pora. Ciekawe,
nie jest zła?
Nie wszystko
otuli cicho zima, jak
nie wszystko skryje mgła.
Tajemnicze jakieś...
Niejedno
wychynie. I zerwie się
ptakiem. Wyfrunie? Już
padało - tak to było?
Tak
spokojnie już nie miniesz.Tak
małe nieco, wielce coś
zmieni? Rzeczywistość.
Z