KAMIENNA NATURA
Znasz już
wyż
Lał się z nieba
żar, i ściskał
mróz.
No i jeszcze, te przelotne
deszcze, potrzebne i nie-
potrzebne, słone.
Wystarczy.
Gradobicia, załamania
pogody. Wszerz i wzdłuż,
wystarczy?
No, a teraz
cóż, mży i dżdży - poznaj
niż - można przyjąć na wiarę,
że nie zabawi dłużej, gdyż
to też tchórz, jak
ja, chcę czy nie, chociaż
nie boję się
burz
już
i
tam i tu mgły,
snują się w górę
i w dół.
I już
po wiośnie - patrz,
jak wszystko rośnie,
w miarę (na trzy
czwarte - to więcej, niż
pół).