Wirtuozeria

Wirtuozeria

Artysta nie wymaga wiele
miejsca i czasu, nie liczy,
ilu go kupi. Wirtuoz

dzwonka prostego,
z innymi, zajął miejscówkę
w pociągu do Czegoś (żywego)
dla swojej sztuki.

Zaczarował, przewrócił na nice,
zaanektował, na moment, ustąpił
pola innym - robią to od lat.

Innych trudno pominąć, ale
opisać się nie da, więc milczę. Czwarty
dzień od wczoraj. Chyba wystarczy: na moment

tutaj zatrzymał się świat.