KAMIENNA NATURA
Sztormy
Budujemy
łodzie, najlepiej,
jak umiemy, szyjemy
żagle, bo potem
stawiają je na wiatr.
Pod wielkie nieba, czasem
ciemno-granatowe. Ponura groza
może nadejść, nawet
z prawej. I jest, jak trzeba
dla grozy - zgaszona latarnia,
jak cień, biała
mewa. W oddali,
mimo wszystko, piękna i godna
walka z falą, czy
mała szarpanina, tutaj
to się zaczyna -
nie spuszczasz wzroku,
wstrzymujesz powietrze.
I kończy się czas
naszych skoków
do wzburzonej wody.
Już wiesz, że tu
zostało nam jeszcze
nie odejść
od brzegu.