KAMIENNA NATURA
Dalej
Powrót
Z
Pora czuwania
Widzę, jak tańczy
ten cień. Patrzę tam,
gdzie szeroko otwarte
twoje oczy - nie, nie wzywasz
pomocy. Wiem, nie potrzeba ci
już tyle snu. Tylko, dlaczego
akurat w nocy. Może
zaśnijmy znów.
Na chwilę.
Znów.
Z
Wstecz