KAMIENNA NATURA
na wirażu
wszedł delikatnie
łagodnie z uwagą
do końca
lekko odchylił głowę i
za mgłą zobaczył
dwa zimowe słońca
nie po raz pierwszy ale
przymknął oczy i wyrwało się nie
ja nie mogę
zapamiętam to wszystko
trwało sekundę
po czym
zdecydowanie wyszedł
cało na prostą
drogę
otworzył oczy
była kręta