KAMIENNA NATURA
Z
Nasze podwórko
Dzisiaj znów,
jak niegdyś, prawie prosto
ze snu, wychylam się
przez okno
i nagle stój,
ktoś woła. I tak
błysnęło, jakby słońce, nad głową
przeleciał ptak, a wprost do rąk
opadło zielone piórko.
I już
nie jest chłodno.
Z