KAMIENNA NATURA
Mniej więcej
Pierwszy oddech, pierwszy krok, pierwszy błąd,
pierwszy szok, pierwsze nigdy
więcej. Pierwszy
może być ostatnim, czasem
nie może być, a czasem
nie trzeba więcej. Jak pierwsze spełnione
życzenie, wystarczy jedno
ogniwo - pęknięte albo
zerwane - nie więcej
i nie mniej, bo wtedy nic
nie będzie i nie ma
o czym mówić. A jeśli jest,
to conajmniej mniej, niż więcej. Można
zobaczyć sens w tym jednym
momencie, jak w każdym
z nich. Mniej lub więcej.
Niemniej, wiele zależy od pola
widzenia, co więcej, liczy się
kierunek i zwrot rzuconego lub
zatrzymanego spojrzenia. Tak
właśnie to widzę,
mniej więcej.