Mandala?

Mandala?

Powstaje z drobnych elementów - nie, ja jej nie tworzę,
układam tylko, barwną mozaikę według wzoru - obiecałam,
więc skupiam się na wzorze. Najpierw zieleń, naturalnie

były inne, różne. Później. Chyba trochę utknęłam
w bieli. Nie licz, że szybko skończę - jest wymagająca,
ale myśli nie zajmuje. Precyzja, koordynacja - oko,

ręka - zajęte, lecz nie one, uwolnione, biegną wciąż
w jedną stronę. Drętwieją dłonie i ramiona - niech jeszcze
ze mną zostanie,

nie chcę jej niszczyć, ni wieszać na ścianie. Zostanie
niedokończona.