KAMIENNA NATURA
Powrót
Dalej
  Co wtedy? Złapać powietrze, opanować "zawrót głowy" i maszt w niebo, a miecz... wręcz odwrotnie - zwyczajnie, wszystko na swoje miejsce.
   Udało się. Było warto, chociaż niełatwo. Na pomoście obserwatorzy - wytrawni żeglarze (za chwilę poczatek regat).
 
  Dobrze żeglować nie poznając dna... - płytko? Nie bardzo, sześć metrów w dół to sporo, przynajmniej  
  dla Kropelki. A bywa różnie.
KROPELKA      ("Tramp",   Pogoria I)    09.08.2009