KAMIENNA NATURA

Ojcowski Park Narodowy 13.04.2009 (Poniedziałek Wielkanocny)

Najmniejszy park krajobrazowy w Polsce, obejmujący tereny dolin Prądnika i Sąspówki (południowa część Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej) - niezwykły, leśny świat wapiennych skał i jaskiń.
Wczesna wiosna jest optymalną porą roku, by podziwiać formy skalne w całej okazałości, zanim przysłoni je zieleń lata. Dobre miejsce na kilkugodzinną wędrówkę, pozwalającą odetchnąć wiosennym powietrzem i przypomnieć sobie, że zielone jest zielone, błękit to błękit, że przy źródle Radości przecinają się ścieżki wszystkich wędrujących, a kiedy spoglądasz ze skały Krukowskiego na Krakowską Bramę lub Białą Dłoń (Rękawicę) i niespodziewanie usłyszysz za plecami "wesołych..!", to niczemu się nie dziwisz - taki obyczaj "ponad podziałami" (na: swój i nie swój) wśród piechurów. Zaskakujący natomiast, może okazać się widok z góry Okopy - po jej drugiej stronie, zamiast spodziewanej przepaści, rozległa przestrzeń na poziomie stóp - zdumienie trwa tylko chwilę, bo zaraz uświadamiasz sobie, że chociaż wysiłek był spory, nie wspinałeś się na szczyt, ale właśnie wydostałeś się z doliny.
Tak, magia krajobrazu łatwo odwraca uwagę, zdarza się nawet zgubić szlak i znaleźć w miejscu nieznanym - OPN, to nie tylko warownia w Pieskowej Skale i Maczuga Herkulesa. Oczywiście, za wszystko trzeba zapłacić (siniaki, zadrapania itp.), ale za to, może uda się trafić na potok, gdzie nurkują pluszcze i posłuchać ich "koncertów", przekonać się o tym czego, poza podgryzaniem drzew, potrafią dokonać bobry, znaleźć skały jeszcze nienazwane, "zmierzyć się" z Igłą Deotymy itd. Wszystko zależy od podejścia, wytrzymałości i współwędrujących - można poczuć się jak "odkrywca" lub przypadkowy "negocjator" bez kwalifikacji -
w sprawie dalszej drogi - "pęknięty" nieco, bo to on się zagapił... Przydałby się wtedy dobry doradca-przewodnik, więc zamykasz oczy i... Ale, tylko: gdyby, bo akurat te ścieżki znamy, no i w końcu to Jura, a nie np... Dzikie Góry Pamiru.
Zdjęcia - jedynie częściowo oddające wrażenia, które zabierasz ze sobą - zostały zrobione w okolicach wąwozu Korytania i doliny Zachwytu.