KAMIENNA NATURA
Co nieco
Wybieram
dziury z żółtego
sera, zbieram mgłę
z oczu i dźwięki z czarnych
i białych, niewidzialnych klawiszy - bez nut
się czuje. Zawieram
przymierze, bez wojny i
wroga - wszędzie jest jakaś
niewielka, większa, największa,
wczorajsza, dzisiejsza trwoga - bo wierzę,
że da się
dać, czego nie można
mieć (chcesz?). Próbuję. To jest
odpowiedź, moja. Jeśli masz, dla niej
dobre pytanie, usłyszysz
ją też.