KAMIENNA NATURA
 

Dalej
Powrót

 
          
  "!"                                                                                                                                                               

Bo tu się nie ma z czego śmiać i ...

Nie mogę i nie chcę odwracać się tyłem, a
przejść  już,  może jeszcze, nie potrafię -
przekroczyć  granicy. Nie szukam niczego,
jak punktów na mapie, ale znajduję. Mnóstwo.
I to się liczy.

Kiedy w nie patrzę, mimo
własnej twarzy, jak by nie było, tam
nie jest pusto. I w tę, czy przeciwną stronę
odchylony stan zrównoważy - zamiast zapłakać,
stroję małpie miny. Albo odwrotnie - głupio
z przyczyną i bez przyczyny

To nic, że najczęściej
za-nie-mówi, a co myśli, rozumiem
raczej mniej niż więcej, bo czasem
odpowiada, jak bezgłośne echo i
tylko chcę wierzyć, że nie pęknie
ze śmiechu

(jak przed klatką w zoo)

i że w ramach nie będzie pusto,
bo tak nie działa
każde lustro

i ... wtedy już
nie wiem
co,
o.